Ile tak naprawdę można podłączyć urządzeń pod domowe Wi-Fi? Pomimo tego, że prędkość Internetu nie jest zła, ale wciąż wzrasta – rośnie tym samym liczba urządzeń, które korzystają z Wifi w przestrzeni mieszkalnej. Jeżeli wychodzisz z założenia, że to tylko smartfon, albo tylko kilka smartfonów, jeżeli na przykład to dom 2 +2 wraz z nastolatkami w pokojach, to nie ma nic bardziej mylnego. Dlatego tak naprawdę pojawia się pytanie, ile urządzeń może połączyć się ze standardowym Wi-Fi.
Na samym początku musimy dojrzeć, jak bardzo uzależnia nas dostęp do sieci, dzięki temu jesteśmy w stanie zobaczyć jak eksploatujemy Internet w naszym domu. To wszystko nie jest niczym złym. Chodzi po prostu o to, że coraz częściej wykorzystujemy Internet do coraz nowszych rozwiązań. Dawniej uważano, że konfigurując router dostarczamy łącza internetowego do komputerów oraz smartfonów. Pod wpływem czasu, niezbędnym stał się dostęp Internetu na innych sprzętach takich jak:
- Tablet
- Urządzenia AGD
- Systemy kamer
- Telewizory
Coraz częściej można usłyszeć o wzroście popularności Internetu w związku z radiem. Najnowsze dane pokazują, że niedługo Internet przeniesie się do również do radia. W takim razie możemy zadać pytanie, ile urządzeń i sprzętów może obsługiwać router w domu bądź mieszkaniu?
Sieć bezprzewodowa bez ograniczeń
Przyjmuje się, że nie ma limitu urządzeń, które można podłączyć do sieci. Oczywiście to tylko teoria. Jeśli w praktyce będą ich setki – i równocześnie zaczną pobierać internet, dojdzie do efektu lejka i ostatecznego zatkania ujścia. Tu kwestią jest raczej stabilność sygnału. Np. routery dość enigmatycznie wskazują, że są dostosowane do ok. 250 urządzeń, ale jednocześnie można się spodziewać, że im więcej będzie odbiorców końcowych, tym trudniej będzie o szybkość internetu i utrzymanie stabilnego sygnału.
Jak sama nazwa wskazuje, nie ma ograniczeń co do liczby urządzeń, które mogą zostać przyłączone do sieci. Z góry należy podkreślić, że to tylko teoria. Jeżeli faktycznie, w praktyce do sieci będą przyłączone setki urządzeń jednocześnie pobierających Internet, może dojść do zakłóceń, jeżeli chodzi o stabilność sygnału. Na przykład routery, charakteryzują się informacją, w której otwarcie mówią że jednocześnie może podłączyć się 250 urządzeń, ale równocześnie należy spodziewać się tego, że im więcej użytkowników końcowych, tym trudniej będzie zadbać o tą szybkość Internetu, podtrzymując stabilny sygnał.
Jak to działa w praktyce? Patrząc na sytuację na własnym przykładzie, np. sieć jednego z wiodących operatorów internetowych w Polsce, podłączyłem urządzenia takie jak:
- Smartfony
- Tablety
- Telewizor Smart TV
- Komputer stacjonarny
- Odkurzacz
- Drukarka
- Urządzenia kuchenne (np. Termomix)
- Radio internetowe.
Wiadomym jest, że te wszystkie sprzęty nie działają w tym samym czasie, to przy każdym nowym uruchomieniu i każdym korzystaniu z każdego z nich, smartfony i tablety nadal utrzymują stabilną sieć. Np. telewizor wymagał resetu – wiadomym jest, że stracił połączenie, a tym samym nie chciał do niego wrócić. Z kolei gdy radio internetowe nadawało jeden z kanałów tematycznych, ale co kilka minut rozłączało się na kilka sekund. Jednocześnie wydawało się, że prędkość Internetu się nie zmienia powyżej 100 Mb/s jest wystarczający, aby sprostać wszystkim sprzętom.
Wnioski? Inwestuj w szybkość sieci
To tylko kwestia czasu, kiedy kolejne urządzenia będą korzystały z bezprzewodowego Internetu, będziemy wykonywać operacje wymagające coraz większych prędkości (np. na telewizorze). Przykładem może być rosnąca aktywność rynku 4K – w dłuższej perspektywie stanie się on standardem, bez niego trudno byłoby sobie wyobrazić rozrywkę multimedialną. Jednak przy korzystaniu ze standardowego połączenia Wi-Fi typowa prędkość Internetu nie wystarczy, aby osiągnąć ten cel. Jedynym rozwiązaniem jest stopniowe osiąganie coraz wyższych ograniczeń prędkości.